
W obszarze wielozadaniowości ciekawą kwestią są różnice płciowe w radzeniu sobie z wielozadaniowością. Z doświadczeń zawodowych – zarówno obserwując osoby z pracy (kolegów i szefów), jak i kandydatów – i prywatnych mogę powiedzieć, że kobiety chyba lepiej radzą sobie z multitaskingiem. Wydaje się to być także potwierdzone przez badania naukowe. Wygląda więc na to, że zmieniające się współczesne środowiska pracy – w których pochodzących z różnych aplikacji/urządzeń bodźców jest coraz więcej – są w coraz większym stopniu sprzyjające (a w każdym razie mniej szkodzące) płci pięknej. Mężczyźni muszą sobie jakoś z tym radzić. Mi przykładowo dużo lepiej pracuje się z wyłączoną opcją wyświetlania komunikatów o przychodzących mailach w prawym dolnym rogu ekranu (opcja aplikacji MS Outlook). Jestem wprawdzie mniej na bieżąco z przychodzącymi mailami, ale za to bardziej mogę skupić się wykonywanych w danych momencie zadaniach. Inna rzecz, której jednak wdrożenie przychodzi mi trudniej, to ograniczenie liczby jednocześnie otwartych okienek, spowalniających pracę, kiedy nagle trzeba szybko znaleźć to właściwe. Rzadko przecież bywa tak, że w danym momencie potrzebnych jest nam więcej niż 3-4 aplikacje. Tymczasem właśnie w tym momencie otwartych mam 8 okien…
______
Witam,
Nie ma na tej stronie żadnego kontaktu do Pana wiec piszę wiadomość w komentarzu.
Pracuję dla portalu talenta.pl. Tworzymy na naszej stronie Planetę blogów, agregując wybrane blogi zewnętrzne. Chciałam zapytać, czy wyraziliby Pan zgodę na dołączenie bloga do naszego portalu.
Działanie Planety polega na automatycznym ściąganiu wpisów z blogów zewnętrznych: tj. wyświetlać się będzie u nas nazwa Pana bloga wraz ze skrótami artykułów w postaci linków przekierunkowujących z powrotem do Pana.
Mam nadzieję, propozycja zainteresuje.
Jeśli macie pytania, proszę o telefon. Z chęcią odpowiem na wszelkie pytania.
Pozdrawiam,
Karolina
Tak, cieszę się, że spodobał się Państwu mój blog.
W razie czego, mail do mnie: pawel.zdziech@gmail.com
Chciałabym bardzo znaleźć niezawodny sposób na oszczędzanie czasu podczas nieustannego przełączania się pomiędzy super-niezbędnymi aplikacjami do pracy. Kto wie, może kiedyś ten piękny moment nastąpi 🙂 Póki co muszę sobie z tym jakoś radzić, aby w miarę efektywnie pracować, nawet wtedy, gdy zmuszona jestem do stosowania wielu aplikacji jednocześnie.