Written by 19:38 CV, komunikacja, list motywacyjny 3 komentarze

Pisemnie dobrze się spisać

Zetknąłem się niedawno z opinią pracodawcy, który nie zatrudnia osób nie potrafiących poprawnie pisać. Mocne stwierdzenie, nawet w czasach nadpodaży siły roboczej. Jeszcze mocniejsze w przypadku stanowisk i branż, gdzie o dobrego pracownika trudno. Nie zatrudnić kogoś tylko dlatego, że w komunikacji pisemnej popełnia błędy gramatyczne, że nie zawsze potrafi się w piśmie wysłowić?
Wspomniany pracodawca być może przesadza, choć jego surowe kryteria selekcji uzasadnia fakt, że prowadzi firmy, które “żyją z pisania”. Nawet jednak jeśli jest maniakiem poprawnego języka, nie jest pierwszą osobą podkreślającą związek pomiędzy dobrym wypowiadaniem się na piśmie a szeregiem innych atrybutów ułatwiających funkcjonowanie w biznesie i w życiu.
Wagę poprawnej i klarownej komunikacji pisemnej uświadamiam sobie zawsze ilekroć próbuję rozwikłać sens przekazu zawartego w CV niektórych kandydatów. Zły to znak, gdy rekruter ma trudności z dowiedzeniem się, czym zajmował się, co umie, albo wręcz kim (w sensie zawodowym) jest autor danego CV. Podobnie w listach motywacyjnych, choć tu częściej problemem jest nie zrozumiałość a skrajna szablonowość sformułowań. Dobrze wyrazić myśl w piśmie warto i dalej, podczas kolejnych etapów rekrutacji, kiedy nierzadko właśnie w mailach i dokumentach ustalane i negocjowane są najważniejsze kwestie związane z pracą, o którą się ubiegamy.
A gdy już pracujemy? Wtedy też. Ktoś, kto nie przywiązuje wagi do tego, jak wypowiada się na piśmie, prawdopodobnie nie będzie przywiązywać wagi do innych – czasem istotnych – rzeczy. Ktoś, kto nie zwraca uwagi na szczegóły w tym co pisze, pewnie  będzie mniej skłonny do dbania o szczegóły w innych sprawach. Nieumiejętność klarownego wyrażania myśli w mailach będzie powodować stratę czasu odbiorców maili (pracowników w firmie czy partnerów biznesowych spoza firmy), próbujących rozszyfrować, co autor miał na myśli. Błędy ortograficzne wreszcie nadszarpną wizerunek. W kwestii więc, czy warto dobrze pisać, jestem za, choć pewnie nie byłbym tak skrajny jak pan z linkowanego artykułu.
Interesującą, stąd zasługującą na odrębny wpis kwestią jest to, czy źle piszący (w swoim ojczystym języku) programista jest też złym programistą swojego programistycznego języka. O tym więc następnym razem.

_______

(Visited 4 times, 1 visits today)
Close